Skontaktuj się z nami

grejpfrutoptyk@gmail.com

+48 515 900 262 

Odwiedź  nas

pl. Wolności 42

59-540 Świerzawa

( obok przystanku autobusowego)

Autor: Michał Razik

Ochrona wzroku przed nadmiarem światła niebieskiego
12 października 2021

Co jest takiego szkodliwego w nowych ekranach? Czy musimy specjalnie chronić nasze oczy spoglądając na monitor, telewizor czy telefon? Wszystko wyjaśnię w dalszej części artykułu .

 

Obecnie na rynku dominują 2 typy ekranów: LCD i OLED. Te pierwsze są tańsze, więc bardziej popularne. Obecnie ekran LCD jest to matryca z ciekłych kryształów sterowanych elektrycznie, podświetlana za pomocą białych diod (białe LED) i posiadająca na zewnątrz filtr polaryzacyjny. Można powiedzieć -no i fajnie – to teraz nie musimy specjalnie chronić naszego wzroku, bo technologia jest super… No nie do końca, bo problem stanowią białe diody: te same mamy w monitorach, ekranach, telewizorach, w niektórych telefonach i o zgroza w żarówkach. Tak naprawdę to one nie są do końca białe.

Technologia białego oświetlenia opiera się na świetle niebieskim emitowanym przez diodę, które oświetlając żółty luminofor odbieramy jako światło białe. Jeśli jednak przyjrzeć się charakterystyce białego światła LED różni się ono znacznie od światła słonecznego.

 

 

 

Promieniowanie niebieskie (HEV light – high-energy visible light)

Światło niebieskie to część promieniowania widzialnego z przedziału 380 – 490 nm i niezależnie czy pochodzenie tego światła jest naturalne czy sztuczne, światło to ma szczególny wpływ na regulację wewnętrznego zegara biologicznego człowieka oraz nasze samopoczucie. Okazuje się, że światło z tego zakresu może też mieć szkodliwy wpływ na wzrok, dlatego ochrona przed szkodliwym promieniowaniem niebieskim, jak i UV jest dzisiaj jedną z głównych misji w walce z kataraktą czy AMD (age – related macular degeneration). Według badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Australijskim kontakt ze sztucznym oświetleniem fluorescencyjnym może być powodem wzrostu o 12% występowania chorób oczu, takich jak zaćma czy skrzydlik. Szacuje się, że z powodu długotrwałego oddziaływania na nasze oczy oświetlenia sztucznego oraz wielogodzinnego użytkowania urządzeń elektronicznych z ekranami emitującymi światło niebieskie, 350 milionów ludzi na całym świecie narażonych jest na występowanie w przyszłości chorób oczu. Przyczyn tego zjawiska upatruje się w między innymi w szkodliwym promieniowaniu niebieskim emitowanym przez LED.

 

Badania naukowe Paryskiego Instytutu Widzenia dowiodły, że zakres długości fali około 435 nm jest najbardziej niebezpieczny dla oka. Podstawą tego były badania in vitro, które polegały na wypreparowaniu komórek siatkówki i traktowaniu ich światłem niebieskim, zielonym i czerwonym. Tak stwierdzono, że pod wpływem długotrwałego działania światła z przedziału 430-440 nm, komórki te stają się światłoczułe i ulegają uszkodzeniu. Dlatego uważa się, że krótkotrwałe oddziaływanie światła niebieskiego na nasze oczy, może powodować zmęczenie, natomiast długotrwałe działanie tego światła może powodować nieodwracalne zmiany w strukturze siatkówki.

Najlepiej chronić oczy przed promieniowaniem światła niebieskiego za pomocą specjalnych filtrów światła niebieskiego. Na rynku są 2 rozwiązania, które zasługują na uwagę. Pierwszą jest zastosowanie specjalnego materiału, który pochłania część promieniowania do 420nm. Niestety jak na niego popatrzymy to wydaje się nie do końca przeźroczysty. Alternatywą do tego materiału jest specjalna powłoka odbijająca światło niebieskie. Oczywiście nie całe, lecz tak około 10-20%. To już wystarczy, by oko się nie męczyło podczas patrzenia na jasne ekrany czy żarówki LED. Dlatego, jeśli okulary mają służyć głównie do pracy z komputerem lub oglądania telewizji, takie rozwiązania są wręcz niezbędne.

rys. Porównanie dwóch filtrów chroniących przed nadmiarem światła niebieskiego.